Ary Graca, człowiek ani nie specjalnie związany ze stanem duchownym, ani też z piłką nożną, ot szef światowej siatkówki, ale na pewno doświadczony życiowo, podczas siatkarskich mistrzostw świata w naszym kraju w 2014 roku powiedział, że siatkówka jest i w Polsce, i w Brazylii sportem numer jeden, ponieważ piłka nożna to nie sport, to religia.
Można się oburzać na tak postawioną sprawę, jednak czy oburzenie jest tutaj zasadne? Są bowiem rzeczy, które pokazują, że kulturowo te dwie sfery rzeczywistości są do siebie bardzo podobne.
Piłkarskie widowisko — spektakl teatralny czy nabożeństwo religijne?
Popuśćmy wodze fantazji i na chwilę przenieśmy się na jeden z piękniejszych stadionów świata, choćby na Londyński Wembley, zajrzyjmy tam dodatkowo akurat wtedy, kiedy odbywa się tam finał ligi mistrzów, czyli najbardziej prestiżowych rozgrywek na klubowej mapie świata. Niektórzy używają porównań do teatru, ale czy rzeczywiście tak wygląda teatr. Czy teatr jest miejscem, gdzie widownia cały czas żyje tym, co robią aktorzy, jasne zdarzą się oklaski czy salwy śmiechu, ale czy na pewno są one tak często, aby można z czystym sumieniem porównać to wydarzenie z meczem piłkarskim?
Z meczem, podczas którego trybuny reagują śpiewem, ale też ciszą. To właśnie naprzemienność tych reakcji i ich gęstość sprawia, że ludzie czują wyjątkową, ponadprzeciętną przyjemność przybywania podczas takich wydarzeń na trybunach, a nie przed telewizorem w ciepłych łapciach.
Ta interakcja dużo bardziej kojarzy się z religijnym nabożeństwem, w którym są momenty ciszy, ale równocześnie są momenty, w którym wierni m.in. śpiewają niemal jednym głosem, wytwarzając atmosferę wyjątkowego spotkania, tworząc to spotkanie, będąc współuczestnikami tego wydarzenia, zupełnie jak kibice na wielkim meczu piłkarskim.
Można to uznać oczywiście za nieco naciągane porównani, ale co w takim razie można powiedzieć o fanatyzmie kibicowskim i o fundamentalistach religijnych? Czy naprawdę oni tak bardzo się od siebie różnią?
Papież Franciszek i Leo Messi
Czas na bardziej osobowe podejście do tematu. Kiedy mówimy o religii, o jej przedstawicielach, a w Polsce najczęściej mówi się o tej, w której Chrystus zbawił świat, to często myślimy o księżach, biskupach, ale też o głowie tego kościoła, o papieżu, a był taki jeden dżentelmen, który piastował tę funkcję, w dodatku był fanem piłkarskim. To oczywiście był Jan Paweł II, który jako pierwszy papież zasiadł na trybunach meczu piłkarskiego i on też powiedział kiedyś: „Ze wszystkich rzeczy nieważnych piłka nożna jest najważniejsza”.
Kiedy głowa kościoła katolickiego, mówi takie rzeczy trudno nie nabrać przekonania, że religia i świat futbolu są ze sobą związane, w moim mniemaniu są związane głównie przez jeden czynnik. Obie te sfery mają niesamowity wpływ na rzeczywistość, która nas wszystkich otacza. Możemy nie interesować się ani jednym, ani drugim, ale dojdą nam do uszu choćby jakieś szczątki informacji. Wiemy, kto to Leo Messi, a kto papież Franciszek i też często na te tematy lubimy dyskutować.
Wiadomo jest, że to język kształtuj naszą rzeczywistość, więc jeśli o czymś mówimy, to nie może to nie mieć wpływu na otaczający nasz świat, bardzo osobisty czasami świat, w którym ważna jest rozmowa z sąsiadem o tym, jak dobrze/źle się dzieje w kościele czy piłce nożnej. Właśnie dlatego obie te sfery tak wpływają na nas i są tak pochłaniające nas samych.
Możesz skorzystać z usług Betfana obstawiając typy na dziś. Znajdziesz tam najciekawsze mecze nie tylko te ze świata piłki nożnej.
W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione i wiąże się z konsekwencjami narażenia się na kary pieniężne i odpowiedzialność karną. Zakłady można obstawiać wyłącznie u operatorów posiadających zezwolenie Ministerstwa Finansów. Hazard uzależnia i nie należy czynić z niego sposobu na życie.
Betfan to legalny polski bukmacher internetowy. Zakłady wzajemne urządzane przez spółkę BetFan sp. z o.o. przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.betfan.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia DNIA 29 PAŹDZIERNIKA 2018 R. NR PS4.6831.3.2018